dofinansowanie 2024-2027

Wsparcie na wdrażanie i zarządzanie strategią rozwoju lokalnego kierowanego przez społeczność dofinansowane ze środków Unii Europejskiej w ramach EFRROW.

logo razem dla radomki
atrakcje regionuAtrakcje regionu
ATRAKCJE REGIONUMorze Domaniowskie
Muzeum im. W. Gombrowicza
więcej >
nasze inicjatywyNasze inicjatywy
NASZE INICJATYWYJarmark Ludowy w Bieniędzicach
Dni Kolbergowskie
więcej >
PROJEKTY LGDProjekty LGD
PROJEKTY LGDPMMT
Zderzenie pokoleń
więcej >
PROJEKTY LGDProdukty Tradycyjne
PRODUKTY TRADYCYJNEPapryka Przytycka
Salceson Wizytowy
więcej >
ankieta
centrum aktywności lokalnej
nasze wydawnictwa

Stowarzyszenie
Lokalna Grupa Działania
„Razem dla Radomki”
tel/fax: (48) 38 58 996
tel. kom.: +48 572 361 068 zarzad@razemdlaradomki.pl

Zapisz się do newslettera

Aktualności

Papryka przytycka dodaje siły polskim sportowcom. Piotr Żyła zachwala marynowaną paprykę.

6.02.2017

Nie tylko my lubimy paprykę. Popularny polski sportowiec i jeden z najlepszych skoczków narciarskich na świecie – Piotr Żyła zdradził w ostatnio udzielonym wywiadzie, że marynowana papryka dodajemy mu siły. My szczególnie polecamy naszą „paprykę przytycką” pod każdą postacią, zachęcając do lektury wywiadu, który ukazał się w Super Expressie.

„Super Express”: – Jak się panu udało przełamać ten długi kryzys?

Piotr Żyła: – W dużym stopniu zadziałała sama zmiana trenera. Na pewno nie powiem, że Łukasz Kruczek był złym trenerem, ale w ostatnim roku atmosfera nie była fajna, a my też nie byliśmy bez winy. A teraz po prostu wszystko się odświeżyło. Poza tym Stefan Horngacher od początku wierzył we mnie. A wraz z kolegami mamy jeszcze jedną broń: paprykę marynowaną.

Znów pan robi sobie jaja?

– Nie. Chyba Dawid Kubacki przyniósł wiadomość, że bracia Prevcowie zjadają podobno słoik papryki dziennie. Peter Prevc odstawił ją i forma mu spadła. My zaczęliśmy od niedawna jeść paprykę i będziemy jej jeść coraz więcej. Najlepsza jest marynowana, ale surowa też jest dobra i skuteczna. To nie żart. My naprawdę ją jemy (śmiech).

Czuje się pan gotowy do rywalizacji z Prevcami?

– Tak. Ale trzeba jeszcze trochę cierpliwości. Jak ma przyjść sukces, to przyjdzie.

– Jak trener Horngacher skłonił pana do zmiany pozycji przy odbiciu, sławnego „garbika i fajeczki”?

– Dał mi dużo czasu na wprowadzenie zmian, aż w końcu zadziałało. Na początku nie cierpiałem tego. Potem jeszcze nie całkiem byłem przekonany, ale Stefan powtarzał, że sezon letni jest właściwym okresem zmian. Z czasem wszystko zaczęło się układać: nie tylko pośladki wyżej na rozbiegu, ale przestałem pochylać głowę. A chociaż wciąż zwężam kolana na rozbiegu, to potem je rozszerzam.

– A gdyby porównał pan siebie: tego sprzed roku i tego obecnie…?

– Jestem o rok starszy i mądrzejszy (śmiech). W poprzednim sezonie byłem trochę przybity psychicznie, gdy nie szło nam tak, jak byśmy oczekiwali. Ale fizycznie jestem przygotowany podobnie. Bo lubię się zmęczyć na siłowni i rozładować tam emocje. Aż Stefan trochę mnie w tym powściąga.

Źródło: Super Express

Partnerskie Mazowieckie LGD

Ważne linki:

program leader
rural

więcej: polecane strony

kalendarz 2025 stowarzyszenie lgd razem dla radomki
Stowarzyszenie LGD Razem dla Radomki Facebook
Stowarzyszenie LGD Razem dla Radomki YouTube
NASZE STRONY
Stowarzyszenie LGD Razem dla Radomki
W dolinie Radomki
Innowacyjna Radomka
Panoramy
E-Akademia
Papryka Przytycka
Mazowiecka Sieć
Skip to content